Korzystam z tego wszystkiego, ale lubię gotować i mam w tym bardzo dużą praktykę, więc poszukuję też we własnym zakresie :)
Dziś zrobiłam eksperymentalny sernik i udał mi się! Tak więc podrzucam przepis.
Jest bezglutenowy i tylko minimalnie węglowodanowy. To moje pierwsze doświadczenia z inuliną, która jest świetną pożywką dla bakterii jelitowych, a także bardzo dobrym stabilizatorem dającym nieco słodyczy, która nie tuczy.
Sernik śmietankowy na migdałowo-bakaliowym spodzie
Składniki na spód:
- 200 g zmielonych migdałów
- 50 g zimnego masła
- garść drobno posiekanych bakalii (figi, morele, kilka orzechów, rodzynki)
- czubata łyżka mąki gryczanej
- 1 jajko
Migdały przepuściłam przez maszynkę do mielenia, użyłam sitka do maku, ale można je dowolnie zmielić. Moje migdały zmieliłam ze skórką.
Zmieszałam suche składniki, czyli mąkę gryczaną, migdały i bakalie. Później dodałam masło i przesiekałam wszystko nożem.
Następnie wbiłam jajko i zagniotłam ścisłe ciasto. Jest ciężkie, gliniaste. Odstawiłam je do lodówki na 15-30 minut i zajęłam się masą serową.


Masa serowa:
- 0,5 kg dwukrotnie zmielonego tłustego lub półtłustego twarogu (nie z wiaderka!)
- 5 jaj
- 100 g miękkiego masła
- 3 łyżki inuliny
- 3 łyżki ksylitolu
- 4 kopiaste łyżki mąki kokosowej
Jeśli ktoś jest z Podlasia, może poszukać w sklepach PSS twarogu mielonego z SM Łapy, bo jest bardzo dobrej jakości i człowieka nie trafia szlag przy maszynce ;)
Do miski wrzuciłam masło i inulinę. Zmiksowałam na krem. Dodałam jaka i ponownie, dokładnie zmiksowałam. Miksując, stopniowo dodałam zmielony ser i resztę składników. Nie trzeba tego mocno ubijać, bo i tak opadnie po upieczeniu ;)
Tortownicę o średnicy mniej więcej 24 cm (może być też nieco mniejsza np. 20 cm) wykleiłam schłodzonym ciastem migdałowym. A na to wylałam masę serową. Wstawiłam to do nagrzanego do 180°C piekarnika, gdzie pod kratką była blacha z wodą żeby sernik był wilgotny.
Czas pieczenia 45 min, bez termoobiegu, na dolnej i górnej grzałce.
Polecam zawsze przed wyjęciem test patyczkiem. Jeśli jest mocno obklejony ciastem, warto dać jeszcze kilka minut żeby był minimalnie obklejony ;)
Upieczone i wystudzone ciasto można oblać polewą zrobioną z gorzkiej czekolady 90% i śmietanki kremówki 36%.
Eksperyment uważam za udany. Ciasto jest lekko słodkie. Można dodać więcej ksylitolu, ale warto pamiętać o jego przeczyszczającym działaniu ;) Sernik wyszedł mi zwarty, wilgotny. Bardzo dobrą decyzją było dodanie siekanych bakalii do spodu. Bez nich byłby trochę bezpłciowy, a większość słodyczy ciasta pochodzi z tego spodu.
Zamierzam poporcjować sernik i zamrozić, żeby mieć trochę rozpusty na weekendy ;) Wtedy koszt ciasta staje się niski.
Zjadłam jednorazowo dwa takie klinki jak na zdjęciu i nasyciłam się.
Bardzo lubię sernik i cieszę się bardzo, że mogę mieć smaczną, bezglutenową wersję do swojego LHCF od święta :)
Polecam i jeśli ktoś skorzysta, proszę o jakąś informację zwrotną :)
Polecam i jeśli ktoś skorzysta, proszę o jakąś informację zwrotną :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Autora zawsze cieszy ślad pozostawiony przez czytelników :)